W pobliżu szczycieńskiego targowiska od lat kwitnie handel papierosami z przemytu. Policja zapewnia, że walczy z procederem, ale skutki są jak dotąd mizerne. - Dopóki będzie popyt na ten towar, będzie i podaż – tłumaczy rzecznik szczycieńskiej komendy.

Łatwe fajki bez akcyzy
Kupno papierosów bez polskich znaków akcyzy to w Szczytnie żaden problem

NIKT NIE REAGUJE

Kupno papierosów bez polskich znaków akcyzy to w Szczytnie żaden problem. Wystarczy udać się w rejon miejskiego targowiska. Zdarza się nawet, że sprzedawcy zaczepiają przechodniów, oferując im nielegalny towar. Sytuacja taka trwa od lat i w zasadzie nikogo już nie dziwi. Są jednak wyjątki. - Boli mnie to, że nikt nie reaguje, kiedy papierosy sprzedawane są nawet nieletnim – alarmuje mieszkaniec gminy Dźwierzuty, który w ubiegłym tygodniu zgłosił się do redakcji z prośbą o interwencję. Szczególnie irytuje go postawa szczycieńskiej policji. Zdaniem naszego rozmówcy podejmowane przez nią działania są dalece nieskuteczne. - To, co się dzieje na targowisku to skandal – nie kryje oburzenia czytelnik.

JAK JEST POPYT, TO I PODAŻ

Co na to Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.