Odbywające się w Szczytnie po raz drugi Wileńskie Kaziuki przyciągnęły do Miejskiego Domu Kultury tłum miłośników Kresów. Podczas imprezy można było nie tylko obejrzeć i wysłuchać zespołów z Wileńszczyzny, ale również spotkać się z tamtejszymi artystami oraz nabyć m.in. słynne palmy wielkanocne czy pięknie zdobione piernikowe serca.

Perłowe Kaziuki
Chętnych na wileńskie przysmaki nie brakowało

Niewiele jest w Szczytnie biletowanych imprez kulturalnych, które przyciągają komplet publiczności. Należą do nich odbywające się po raz drugi Wileńskie Kaziuki. Wydarzenie to zastąpiło organizowane przez ponad dwadzieścia lat przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko – Nowogródzkiej Dni Kresowe. Mimo że wstęp na kaziukowy koncert był płatny, to bilety rozeszły się błyskawicznie. W minioną sobotę (4 marca) sala widowiskowa MDK-u szczelnie wypełniła się publicznością. W holu trwał Jarmark Wileński z rękodziełem i wydawnictwami. Można było na nim kupić słynne wileńskie palmy, piernikowe

Inicjatorka Kaziuków na Warmii i Mazurach Krystyna Adamowicz (z lewej) podarowała burmistrz Danucie Górskiej palmę wykonaną przez wileńskie palmiarki

serca, ekologiczne miody, chleb i wędliny, a także obrazy, ozdoby wielkanocne oraz drewniane rzeźby. Jarmark stał się również okazją do bezpośredniego spotkania z przybyłymi z Wileńszczyzny artystami oraz dziennikarzami. Wraz z nimi do Szczytna przyjechała Krystyna Adamowicz, zasłużona pisarka i redaktorka polskich gazet wydawanych na Litwie, w tym „Kuriera Wileńskiego” czy „Tygodnika Wileńszczyzny”.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.