Pierwsze sygnały naszych Czytelników dotyczące dziury w drodze wewnętrznej wiodącej na parking marketu przy ul. Chrobrego zamieściliśmy już w lutym br.

Uff, dziura zniknęła!

Od tego czasu irytacja zmotoryzowanych mieszkańców zamiast maleć, rosła - odpowiednio do tego, jak wyrwa się pogłębiała. Co gorsza, próba zasypania dziury piaskiem nie powiodła się, a tylko dodatkowo zdenerwowała klientów marketu. Stracili oni już nadzieję na jej załatanie, gdy nagle w ubiegłym tygodniu stało się! Dziura na naszych oczach zaczęła znikać.  Co prawda w trakcie tej roboty, czyli łatania, większe samochody musiały wjeżdżać na chodnik, aby ominąć pachołki ustawione przed wyrwą, ale liczy się to, że w końcu sfinalizowano naprawę. Dodajmy jeszcze, że dziura została zacementowana i teraz pozostaje mieć nadzieję, że starannie, by nie stało się to, co z wcześniejszą plombą piaskową,  którą zaraz wypłukał deszcz.

 

 

RABATY?

Przy okazji inne nasze spostrzeżenie. Nie wszędzie, ale pod niektórymi wielkopowierzchniowymi placówkami handlowymi widać nie tylko same gołe płytki brukowe wypełniające place parkingowe, ale na ich obrzeżach także rabaty z ozdobną roślinnością. W ubiegłym roku postulowaliśmy, aby i pod marketem z ul. Chrobrego urządzić kwietniki, bo są tu dobre na nie miejsca – liczne trawniki przy poszczególnych sektorach parkingowych. Postulat spodobał się mieszkańcom miasta, którzy także chcieliby kwiaty pod marketem.
Ba, teraz dokładnie obejrzeliśmy te zielone wysepki i ich widok nie nastraja optymistycznie. Jak widać na zdjęciu, trawniki od strony parkujących aut są kompletnie wydeptane  - ani źdźbła trawy, która  po niezbyt ostrej zimie akurat się odradza. Gdyby rosły tu kwiaty, tak jak trawa marnie by skończyły.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.