Blokująca możliwości rozwoju ciasnota i niski, pozostający od lat na niezmiennym poziomie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia to tylko niektóre bolączki szczycieńskiego szpitala. Poważnym problemem są trudności ze znalezieniem lekarzy chętnych podjąć pracę w powiatowej placówce. – Nasze stawki przestały być dla nich atrakcyjne – ubolewa dyrektor Beata Kostrzewa.

Czy szpital zostanie bez lekarzy?

KONTRAKT OD LAT BEZ ZMIAN

Szczycieński szpital boryka się z wieloma problemami. Kilka tygodni temu pisaliśmy o planach związanych z jego rozbudową. Jest ona konieczna, bo obecnie, w pochodzącym z początku XX w. budynku, nie ma już możliwości rozwoju i poszerzania oferty usług medycznych, które mogłyby skutkować zwiększonym kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od pięciu lat pozostaje on prawie na niezmiennym poziomie. – W pierwszym półroczu tego roku mamy tylko 43 tys. zł wzrostu, a to kropla w morzu naszych potrzeb – przyznaje dyrektor szpitala Beata Kostrzewa.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.