Dąbrowy to jedna z największych wsi kurpiowskich

a przynajmniej największa miejscowość kurpiowska

w mazurskiej (tylko geograficznie) gminie Rozogi. Wieś o bogatej historii, bardzo ciekawym położeniu, które wpłynęło

w pewnym sensie na jej dzieje, zajęcia ludności i rolę

w różnych, acz bardzo istotnych, wydarzeniach historycznych.

Dąbrowy to jedna z największych wsi kurpiowskich a przynajmniej największa miejscowość kurpiowska

w mazurskiej (tylko geograficznie) gminie Rozogi. Wieś o bogatej historii, bardzo ciekawym położeniu, które wpłynęło

w pewnym sensie na jej dzieje, zajęcia ludności i rolę w różnych, acz bardzo istotnych, wydarzeniach historycznych.

Dąbrowy - kartki z historii

Rok 1961 to kolejne, tym razem już skuteczne, podejście do likwidacji GRN w Dąbrowach i zmiany przynależności administracyjnej. Rok ten zaczął się kolejnymi wyborami do Gromadzkich Rad Narodowych a następnie uroczystymi sesjami. Pierwsza z nich odbyła się 26 kwietnia 1961 roku. Przewodniczącym Gomadzkiej Rady Narodowej został Edward Markwas, członkami Prezydium GRN zostali wybrani Jan Laskowski, Konstanty Czyż i Leokadia Zadroga. Jednocześnie powyższy rok to dalszy ciąg rozmów o zmianie przynależności, z tym że rozmowy prowadzone były na szczeblu wojewódzkim i powiatowym. Jak wynika z dokumentów, w maju i lipcu 1961 roku w Ostrołęce odbyły się spotkania działaczy Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich województw warszawskiego i olsztyńskiego na temat przekazania niektórych miejscowości z powiatu Szczytno do woj. warszawskiego oraz przejęcia Dąbrów z województwa warszawskiego do powiatu Szczytno. Uzasadniano to tym, że wpłynie to na zatarcie dawnej granicy byłych Prus Wschodnich i lepiej zespoli te ziemie z ziemiami centralnej Polski. 3 sierpnia 1961 roku Przewodniczący Prezydium PRN w Szczytnie Kazimierz Wróblewski wystosował pismo do Prezydium WRN w Olsztynie w sprawie zmiany granic powiatu szczycieńskiego w tym przejęcia gromady Dąbrowy z powiatu ostrołęckiego i włączeniu jej do gromady Rozogi.

Dnia 5 sierpnia odbyły się zebrania mieszkańców wsi Dąbrowy i Antonia poświęcone tej tematyce. Niestety protokół jest bardzo nieczytelny, wynika z niego, że wszyscy mieszkańcy Antonii będący na zebraniu w liczbie 10 osób opowiedzieli się przeciwko zniesieniu gromady Dąbrowy a ewentualnie przyłączeniem jej do Myszyńca.

W zebraniu w Dąbrowach uczestniczył sekretarz Prezydium PRN w Ostrołęce Jerzy Fedorowicz, który jednak zaproponował, aby po likwidacji gromady Dąbrowy włączyć ją do gromady Wolkowe. Jest to o tyle dziwne, że, jak pisałem wcześniej, władze powiatowe w Szczytnie i Ostrołęce ustaliły całkowicie coś innego. Jednak uczestnicy zebrania byli zdecydowanie przeciwni takiemu rozwiązaniu, większość zebranych skłaniała się do opcji przyłączenia Dąbrów do Myszyńca, chociaż byli też zwolennicy przyłączenia do Rozóg.

Jak wynika z protokołu, większość zebranych wypowiedziała się za przyłączeniem do Gromadzkiej Rady Narodowej w Rozogach (chociaż cytowane w protokole wypowiedzi temu przeczą), chociaż na końcu jest następujące stwierdzenie: w dalszym toku dyskusji zebrani wypowiedzieli się za zniesieniem GRN w Dąbrowach pod warunkiem, że zostanie przyłączona do GRN w Myszyńcu. Uważam, że jednak został popełniony błąd podczas pisania protokołu. 14 sierpnia 1961 roku odbyła się Sesja GRN w Dąbrowach poświęcona tej tematyce. Na jej zakończenie zebrani podjęli Uchwałę Nr VI/5/61 w sprawie likwidacji Gromadzkiej Rady Narodowej w Dąbrowach. W uchwale jest mowa, że: Gromadzka Rada Narodowa w Dąbrowach wyraża zgodę na zlikwidowanie GRN w Dąbrowach oraz włączenie jej obszaru w całości do gromady Wolkowe A więc kolejna niezrozumiała decyzja, biorąc pod uwagę głosy na wcześniejszych zebraniach i sesjach. 23 sierpnia 1961 roku Powiatowa Rada Narodowa w Ostrołęce podjęła Uchwałę Nr V/15/61 w sprawie dokonania zmian w podziale administracyjnym powiatu ostrołęckiego, gdzie w punkcie 1 czytamy: Rozwiązać gromadę Dąbrowy i włączyć ją do powiatu Szczytno Uzasadniając Uchwałę PRN w Ostrołęce stwierdza, że należy przyłączyć gromadę Dąbrowy do gromady Rozogi, a więc i powiatu szczycieńskiego, ponieważ:

- chodzi o zatarcie byłej granicy państwowej,

- z Dąbrów bliżej do Szczytna niż do Ostrołęki,

- jest bardzo dogodne połączenie,

- sporo ludzi z Dąbrów osiedliło się na terenie gromady Rozogi.

Dnia 30 sierpnia 1961 roku miała miejsce sesja Powiatowej Rady Narodowej w Szczytnie poświęcona zmianom w podziale administracyjnym powiatu. Podjęto wtedy uchwałę, w której jest mowa o tym, że Powiatowa Rada Narodowa w Szczytnie występuje do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Olsztynie o dokonanie zmiany granicy powiatu szczycieńskiego przez włączenie do gromady Rozogi miejscowości: Dąbrowy, Dąbrowy-Działy i Antonia z powiatu Ostrołęka.

Rada Ministrów wydała rozporządzenie w dniu 11 listopada 1961 roku o wyłączeniu Dąbrów z powiatu ostrołęckiego a włączeniu do gromady Rozogi powiatu szczycieńskiego z dniem 1 stycznia 1962 roku. A więc oficjalnie od 1 stycznia 1962 roku Dąbrowy administracyjnie należą do powiatu szczycieńskiego obecnego województwa warmińsko-mazurskiego.

Ostatnie próby oderwania wsi Dąbrowy i Antonia od gminy Rozogi i przyłączenia ich do gminy Myszyniec miały miejsce pod koniec XX i na początku XXI wieku. Wtedy to powstały dwa przeciwstawne komitety. Wobec różnych stanowisk a jednocześnie coraz bardziej niejasnej, konfliktowej, dzielącej mieszkańców Dąbrów, sytuacji, chcąc uzyskać wiarygodne informacje na temat stanowiska mieszkańców Dąbrów, Rada Gminy Rozogi postanowiła przeprowadzić na wyżej wymieniony temat konsultacje. Odbyły się one 13 listopada 2005 roku. Mieszkańcy mieli odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie: „Czy jest Pan/i za tym, aby wieś Dąbrowy pozostała w gminie Rozogi”.

Liczba osób uprawnionych do wzięcia udziału w konsultacjach wynosiła 1003 osoby, w konsultacjach wzięło udział 670 osób, tj. 66,80%. Kart ważnych oddano 661, nieważnych 9. Za pozostaniem w gminie Rozogi opowiedziało się 456 osób, tj. 68,99 głosów ważnych, odpowiedzi „Nie” udzieliło 201 głosujących, tj. 30,41%, wstrzymało się 4 głosujących. Wydaje się, że taki wynik jest jednoznaczny. Należy tylko mieć nadzieję, że różne stanowiska nie będą wpływały na podsycanie konfliktów i wszyscy, niezależnie od opcji wezmą udział w pracach na rzecz integracji społeczeństwa i rozwoju tej pięknej, kurpiowskiej wsi. A do zrobienia jest jeszcze wiele.

Marek Nowotka