Pełen atrakcji kulig zgotowali mieszkańcom gminy członkowie niedawno zawiązanego Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Wielbarskiej.
Uczestnicy kuligu, podążający na kilkunastu saniach doczepionych do konnego zaprzęgu, oprócz mocnych wrażeń mieli okazję zapoznania się z leśnymi duktami i podziwiania malowniczych krajobrazów. Sanna, z przerwą na ognisko, trwała aż do zmierzchu. Do Wielbarka wracano w blasku pochodni.
- Widzimy potrzebę kontynuacji takich imprez dla naszych mieszkańców - mówi jednej z jej organizatorów Ryszard Mróz. - Na powitanie wiosny popłyniemy w kajakach po naszych uroczych rzekach.
(o)
2003.03.05