W najbliższy weekend teoretycznie mają zostać wznowione rozgrywki IV ligi i klasy okręgowej, okres przygotowawczy powoli więc się kończy. W sobotnim meczu kontrolnym efektowne zwycięstwo odniósł MKS Szczytno.

O krok od dwucyfrówki

Podopieczni Mirosława Kowalskiego na olsztyńskich Dajtkach wysoko wygrali z Leśnikiem Nowe Ramuki, rywalem, z którym w poprzednich latach mieli zazwyczaj spore problemy. Spotkanie rozegrano na płycie pokrytej kilkucentymetrową warstwą świeżego puchu – służby zostały zaskoczone przez nocne opady śniegu. Mimo tego oba zespoły stworzyły niezłe widowisko. Końcowy wynik to 9:4 (5:1). - Mecz mógł się podobać – komentuje trener Kowalski. Z dobrej strony pokazał się zwłaszcza Michał Suchecki, autor 4 bramek. Na listę strzelców wpisali się także: Paweł Pietrzak (2), Kamil Kosiorek, Piotr Kwiatkowski, Grzegorz Goździewski – po 1. Dwa gole dla szczytnian padły z rzutów karnych.

Do Olsztyna MKS pojechał z tylko dwoma zawodnikami rezerwowymi (w tym bramkarzem). Kilku graczy, m.in. Kwiecień i Łukaszewski, uczestniczyło w tym czasie w futsalowych mistrzostwach w Szczytnie.

Dwa kolejne zwycięstwa dopisali do swojego sparingowego konta piłkarze Błękitnych Pasym. Najpierw, po dwóch bramkach Marcina Jurewicza i trafieniu Jacka Łuczaka wygrali 3:1 z Warmiakiem II Łukta. Później podopieczni Michała Żuka pokonali Mamry Giżycko 2:1 (1:0). Gole zdobywali tu Jacek Łuczak i Krzysztof Łączyński. W tym drugim meczu w składzie zabrakło wszystkich trzech gających w polu byłych zawodników MKS-u Szczytno.

Korzystnie, mimo przegranej, zaprezentowała się Omulew Wielbark. Zespół Mariusza

Korczakowskiego uległ w Ostrołęce IV-ligowemu MKS-owi Przasnysz 2:3 (1:2).

- Wypadliśmy bardzo dobrze – mówi wielbarski szkoleniowiec. - Nie mieliśmy farta, bo sytuacji strzeleckich wypracowaliśmy więcej niż Przasnysz.

Dość wspomnieć, że po uderzeniach zawodników Omulwi piłka trzykrotnie trafiała w poprzeczkę, raz odbiła się od słupka. Do siatki trafił tylko Jarosław Berk, drugi gol to strzał samobójczy.

W najbliższy weekend powinny, zgodnie z terminarzem, ruszyć rozgrywki IV ligi i klasy okręgowej. Na sobotę zaplanowano mecz MKS-u Szczytno z Sokołem Ostróda, na niedzielę – Omulwi Wielbark z Victorią Bartoszyce. Decyzja w sprawie ewentualnego przełożenia spotkań miała zapaść w WM ZPN we wtorek, już po zamknięciu niniejszego numeru „KM”. Stan boiska przy ul. Ostrołęckiej w Szczytnie sugerowałby rozegranie obu meczów w innych terminach – sama murawa jest grząska, na prawie całej jej powierzchni zalega śnieg. Jak powiedział nam trener Mirosław Kowalski, rozpatrywany był wariant zmierzenia się drużyn MKS-u i Sokoła na stadionie przy ul. Śląskiej.

(gp)